Daniel chciał zaprosić swoją dziewczynę na bal maturalny w dość nietypowy sposób.
Co zrobił?
Obok drogi ułożył znaki, z których można było odczytać zaproszenie, a w trakcie jazdy poprosił dziewczynę, żeby przeczytała co jest na nich napisane:
Dziewczyna nie domyśliła się o co chodzi i zaczęła krytykować ten pomysł.
W tym czasie Daniel siedział obok i się przysłuchiwał.
Można zauważyć jak z każdą sekundą powoli umiera w środku i krzyczy o pomoc:
*Feels mocno*
Tutaj możecie zobaczyć cały filmik:
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i dziewczyna się zgodziła.
*gratulacje*
Co myślicie o całej sytuacji?
xD