TWOJE KONTO
Załóż konto i zdobywaj punkty za ocenianie postów!
next     
141 | Okup za pieska

Spotykam pod sklepem sąsiada. Niesie dwie siaty pełne puszek z piwem. 
- Co tam, panie Pierzyna - mówię. - Balety dzisiaj u pana. 
- To jest okup - odpowiada sąsiad, blady jak twarożek. - Za psa. 
- Jakiego psa. 
- Uprowadziły mi psa złodzieje. Pod sklepem go zaparkowałem, wchodzę, wychodzę - psa nie ma. Kartkie mi zostawili. 
- Pokaż pan te kartkie - mówię. Sąsiad podaje mi kartkę od porywaczy. To ważna poszlaka, więc robię jej zdjęcie. - I co, panie Pierzyna. Piwo pan niesiesz terrorystom. 
- A co mam zrobić, Mrozińszczak? 
- Idź pan na policję. 
- Na jakie policję? Na Grochowie jesteśmy.