Jako, że trwa właśnie okres komunijny, nie obyło się bez dzikich akcji. I tym razem nie chodziło o zaginione pieniądze z komunii. Chociaż z pieniędzmi się to wiązało...
Podczas białego tygodnia jedno z dzieci wróciło ze specjalną karteczką, czy to ze szkoły czy z kościoła. Wszystko byłoby wporządku gdyby nie jedna rzecz...
W środę dzieci miały przynieść koperty misyjne z datkiem na kościół z pieniędzy, które dzieci dostały z okazji komunii.
________________________
"Kto jest twoim najlepszym przyjacielem?"
______________________
Oczywiście w internecie zawrzało. Jedni pisali, że nie dawać ani grosza, drudzy pisali, że to nic nowego i ofiara jest dobrowolna. Trzeci śmieszkowali, wiadomo.
A wy co myślicie o takim postępowaniu? Ostatnie 80 mln zł to chyba było za mało?